Wakacje na Sardynii: oczekiwania a rzeczywistość

Post trochę z przymrużeniem oka, ale dla niektórych osób, które po raz pierwszy wybierają się na wakacje do Południowych Włoch, a tym bardziej na Sardynię, może być pomocny.

Planujesz cudowne wakacje na Sardynii, marzysz o wypoczynku, planujesz wycieczki, hotele, budżet, chcesz jak najlepiej wykorzystać planowane dni urlopu. Zatem w kilku punktach przedstawię ci to,  na co zwrócić uwagę, na co się przygotować, bo może cię delikatnie zaskoczyć.

 

1. Hotele all inclusive. Może byłeś w Egipcie, Turcji, Maroko i podobało ci się to, że o niczym nie musiałeś myśleć. Miałeś wszystko podane od śniadania po bogate bufetowe obiady i kolacje. Pragnienie odpoczynku od obowiązków domowych, sprzątania, gotowania, basen i drinki popijane w słońcu. Przyjeżdżasz na Sardynię a tu… hotel 3 gwiazdkowy oferuje w cenie jedynie śniadania, nie ma basenu a do obsługi jest dosłownie kilka osób. Zatem tu może czekać cię rozczarowanie. Musisz wiedzieć, że koszty pracy oraz urzymania hoteli są we Włoszech dużo wyższe niż w niektórych krajach, do których przyzwyczaili cię tour operatorzy. Aby mieć standard takich krajów, ja Turcja czy Egipt musisz zdecydować się na butique hotele lub hotele 5 gwiazdkowe, ale to i te z wyższej półki. Jeśli lubisz takie wakacje, skontaktujemy Cię ze sprawdzonymi miejscami. A jeśli nie chcesz wydawać wysokich kwot, wcale twoje wakacje nie będą nieudane, wręcz przeciwnie! Spróbuj lokalnych knajpek, porozmawiaj z lokalsami,  spotkaj się z pasterzem, odkryj nowe plaże.  Sardynia to wyspa dla odkrywców, w hotelach się tylko śpi.

 

2. Lubisz podróżować i jesteś przyzwyczajony do komunikacji miejskiej. Przyjeżdżasz na Sardynię powiedzmy w kwietniu, nie chcesz ryzykowac z wynajmem auta. Czytasz rozklad jazdy… i nic z niego nie rozumiesz. Albo czekasz na przystanku… a autobus nie przyjeżdża. Owszem, komunikacja publiczna na Sardynii potrafi być naprawdę frustrująca i trudna do rozgryzienia nawet dla lokalsów.  Jest bardzo tania, ale jeśli się do niej dobrze nie przygotujesz, możesz utknąć nie wiadomo gdzie. Dla pocieszenia powiem Ci, że sytuacja się troszeczkę zmieniła w ostatnim czasie. Jak sobie pomóc planując wycieczki po Sardynii?  Po pierwsze korzystaj z maps.google.pl oraz zakładki komunikacja miejska- teoretycznie powinna działać. Po drugie dowiedz się o prywatne przewozy, które bardzo dobrze działają w sezonie np. Alghero Beach Bus po plażach Alghero czy Sardabus do Stintino na plażę la Pelosa. Łatwo jest też się dostać do Bosy oraz Sassari.  Świetnie też działa pociąg Sassari Olbia lub Sassari Cagliari. w Planach jest też połączenie wszystkich lotnisk pociągiem. Innym rozwiązaniem może być NCC czyli wynajem auta z kierowcą (trochę taniej niż taksówka).

3. Zapewne oglądałeś nasz profil lub inne strony na temat Sardynii i zakochałeś się w przedstawianych tam miejscach. Masz nadzieję na taki widok z okna lub przynajmniej szybki spacer do plaży. To co, cię może rozczarować to fakt, że plaża to żywy ekosystem. A to oznacza, że jej aspekt się zmienia w zależności od pogody, słońca, sztormów oraz sezonowości. Tak jak w Polsce jesienią spadają liście z drzew, tak i tutaj, roślinność morska traci liście, które są wyrzucane na brzeg morza. Możesz zatem poczuć się rozczarowany w niektórych okresach roku, że tych liści nikt nie sprząta. Ale jest to celowe. Liście, które leżą na plaży to posidonia oceanica, roślina, którą nazywam lasem morskim, podlegająca ochronie zarówno w morzu, jak i na plaży. Usuwanie tych liście jest zabronione. Dopiero przed samym sezonem uruchamia się maszyna administracyjna i rozpoczyna się specjalny i kontrolowany proces usuwania tych liści. Ale pociesze się, są plaże, gdzie cię zabiorę i tych liści będzie niewiele, więc uda się również tobie zrobić piękne zdjęcia. Natomiast sam fakt istnienia tej rośliny jest oznaką czystej wody i bioróżnorodności ekosystemu morsko- wydmowego.

 

4. Pragniesz wybrać się w górskie szlaki, które prowadzą do tzw. najsłynniejszych plaż Sardynii. Bierzesz ze sobą plecak, ręcznik, planujesz trasę, znowu nawigator, żeby trafić na parking. Dojeżdżasz a tam albo wszystkie parkingi zajęte, albo zakaz parkowania, albo limitowana ilość osób, które mogą wejść na szlak i do tego jest on płatny. No ale skoro już tu dotarłeś, myślisz “no dobra, skoro już tu jestem, to zaparkuje, porysuje to auto, zapłacę i zobaczę te cudowną plażę”.  A co się okazuje? Gubisz się na szlaku, jest on wyjątkowo trudny i nieoznaczony, wody zaczyna brakować, gps nie działa. No cóż, są regiony Sardynii, gdzie naprawdę lepiej wybrać się z przewodnikiem górskim. Ewentualnie zrezygnować z przejścia szlakiem i popłynąć łodzią.  Niektóre regiony Sardynii posiadają bardzo charakterystyczną śródziemnomorską roślinność, która rozrasta się i zamyka szlaki. Albo zimowe lawiny zmieniaja aspekt tych szlaków. I łatwo jest się zgubić. W górach nie zawsze działa zasięg. A odczuwana temperatura powietrza, przy nagrzaniu skały i dużej wilgotności jest inna niż te, do których jesteś przyzwyczajony. Zatem poszukaj lokalnego przewodnika. A jeśli czujesz się na siłach na własną wyprawę, naprawdę się do niej porządnie przygotuj. Minimum 3 litry wody, kapelusz, krem przeciwsłoneczny i buty trekkingowe to podstawa również zimą.

 

5. Ostatni punkt na dzisiaj. Nie możesz się doczekać, aż wreszcie wypoczniesz, koniec z korkami na drodze, centrami handlowymi, hałasem. Jeśli pragniesz cichych wakacji na Sardynii, proszę omijaj lipiec i sierpnień. Te dwa miesiące są wyjątkowo tłoczne, łodzie wycieczkowe są pełne, na wycieczki brakuje miejsc, ceny wynajmu auta są bardzo wysokie a znalezienie parkingu graniczy z cudem. Takie są realia sezonowości. Ale jesli zdecydujesz się na urlop poza tymi dwoma miesiącami, skorzystasz z naprawdę pięknej pogody, ciszy na plaży oraz niższych cen.

A ciebie co zaskoczyło podczas wakacji na Sardynii???

WhatsApp chat